Liczy najprawdopodobniej 21 196 km. Stał się symbolem Chin, niemal godłem imperium. Jego wizerunek jest chociażby na tak ważnym dokumencie jak wiza.
Spacer po odrestaurowanym fragmencie Wielkiego Muru w Badalingu, niedaleko Pekinu, jest obowiązkowym punktem programu podczas wizyty w Chinach wszelkiego kalibru VIP-ów, od piosenkarza Justina Biebera po królową Elżbietę II.
W okolicach stolicy zwiedzać można pięć fragmentów „kamiennego smoka”. Odwiedza je rocznie ok. 14 mln turystów. Zyski firmy obsługującej ruch turystyczny na murze – z biletów wstępu i gadżetów – są porównywalne do tych osiąganych przez giełdowe spółki.
Jednak świadomości części Chińczyków, mieszkających w głębi imperium, wciąż silne jest przekonanie, że mur to coś bezużytecznego i niekoniecznie dobrego. Ciągnie się to przez wieki od czasów jego budowy. Oprócz niewolników w pracach musieli uczestniczyć żołnierze i chłopi. Wielu z nich zginęło.
Powstają plany odbudowy muru w innych miejscach. Po wiekach zapomnienia, opieraniu się erozji i siłom natury, polityce Mao, który nawoływał chłopów do rozbiórki muru, ta budowla zyskuje jednak drugą młodość.
9 faktów, które warto znać
1. Piramidy się kłaniają.
Prawdą jest, że z materiałów użytych do budowy muru można by postawić ok. 210 piramid Cheopsa.
2. „Wielki Mur Chiński” to europejska nazwa.
Wielki Mur Chiński to nazwa nadana przez Anglików w XIX w. Chińczycy mówią o nim Wànli Chángchéng, czyli Mur 10 Tysięcy Li. 10 tysięcy oznacza u Chińczyków coś nieskończonego. Li to jednostka miary.
3. Budowli nie widać z księżyca.
Kosmiczny mit, który mówił, że Mur jest widoczny z księżyca, narodził się już w XVIII w. W 1932 r. spopularyzował go podróżnik Richard Halliburton w drugiej Księdze cudów.
4. Powstał, by chronić przed wrogiem.
Pierwsze fragmenty zabytku pochodzą z czasów ok. V–VIII w. p.n.e., z okresu Walczących Królestw. Wały z ubitej ziemi miały grodzić przed wrogami. Zresztą wrogie plemiona ze stepu też się grodziły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz