Składniki:
- 4 szklanki bulionu warzywnego (włoszczyznę ugotować w 4,5 szklanki lekko posolonej wody, z listkiem laurowym i zielem angielskim, kiedy warzywa będą miękkie, usunąć je i mamy bulion),
- 1/2 szklanki sosu tamari (można pominąć),
- 2 szklanki posiekanej marchwi,
- 1 i 1/2 pokrojonej w plastry czerwonej cebuli,
- 1 łyżeczka startego świeżego imbiru,
- 2 puszki ciecierzycy, odsączonej i przepłukanej,
- 2 obrane ze skórki i przekrojone na pół pomarańcze,
- skórka otarta z 1/4 pomarańczy,
- 1/8 łyżeczki cynamonu,
- szczypta gałki muszkatołowej,
- szczypta kolendry,
- sól morska i czarny pieprz do smaku,
- 6 kromek chleba esseńskiego, opieczonych.
- Rozgrzej nieprzywierającą patelnię na średnim ogniu i wlej na nią pół szklanki bulionu oraz tamari, delikatnie podgrzej.
- Dodaj marchew, cebulę, imbir, gotuj mieszając, aż będą miękkie (ok. 15 minut).
- Przełóż do miski.
- Do tej samej miski dodaj wszystkie pozostałe składniki.
- Przekładaj partiami do blendera i miksuj. Ja miksowałam całość w misce końcówką miksującą blendera.
- Przelej zupę do garnka, zagotuj.
- Podawaj z kromką chleba esseńskiego.
Jako, iż kocham wszystko co marchewkowe, ta zupa jesienią i zimą często gości na stole w mym domu. Bardzo ją polecam.
Przepis pochodzi ze strony szybkaprzemiana.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz